środa, 30 grudnia 2015

Aktualizacja włosów – Grudzień

Na początku grudnia znów podcięłam nieco włosy, by zyskały nieco lepszą linię. Skróciłam je o 3 cm, ich obecna długość wynosi 78 cm, a więc miesięczny przyrost moich włosów znów wyniósł 2 cm. 

Zdjęcia aktualizacyjne były robione w plenerze, by możliwie najwierniej oddać ich kolor. Udało się, choć wiatr i duże zachmurzenie nie napawały optymizmem;-)

czwartek, 24 grudnia 2015

Wesołych świąt!!!



Każdy już czym prędzej bieży, 

by dołączyć do pasterzy.

I ja spieszę z życzeniami, 

bo nie mogę być tam z Wami. 

Zdrowia, szczęścia, pomyślności 

i niech dobro wśród Was gości. 

I niech Boga wielka moc 

na Was spłynie w świętą noc. 



wtorek, 22 grudnia 2015

O kosmetykach (nie)testowanych na zwierzętach

Dziś na specjalną prośbę Kasi chciałabym poruszyć kwestię testowania kosmetyków na zwierzętach. Od razu zaznaczę, że bynajmniej nie jestem w tym temacie ekspertem, dlatego w tym wpisie postaram się Wam po prostu przybliżyć nieco ten temat (ale spokojnie, te z Was, które chciałyby rozszerzyć swoją wiedzę znajdą w tym wpisie kilka sensownych linków).

W Internecie znaleźć można mnóstwo często sprzecznych informacji na temat (nie)testowania kosmetyków na zwierzętach. Łatwo się w tym wszystkim pogubić i nawet, gdy robiłam nieco głębsze rozeznanie na potrzeby tego wpisa, natrafiłam na trochę sprzeczności.


Oficjalnie „11 marca 2013 roku na terenie Unii Europejskiej wszedł w życie całkowity zakaz testowania na zwierzętach kosmetyków i ich składników. Takich kosmetyków i takich składników nie można w UE sprzedawać ani importować ich spoza Unii.[i] Niestety firmy testujące swoje produkty na zwierzętach mogą na różne sposoby obchodzić ten przepis. Dodatkowo, jeśli dana firma sprzedaje swoje kosmetyki w Chinach to istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, niemal pewność (dopiero w zeszłym roku zniesiono nakaz testowania kosmetyków na zwierzętach), że firma ta testuje swoje kosmetyki na zwierzętach.

niedziela, 20 grudnia 2015

Bania Agafii, Maska do twarzy dziegciowa oczyszczająca

Od producenta: 
Maska dziegciowa głęboko oczyszcza skórę twarzy, otwiera pory i kontroluje pracę gruczołów łojowych. Składniki wchodzące w skład maski, usuwają podrażnienia, przywracając skórze zdrowy i zadbany wygląd.



Skład

Aqua, Dicaprylyl Ether, Butirospermum Parkii (Shea Butter), Organic Salvia Officinalis Leaf Extract, Mel, Rapa Salt, Pix Liquida Betula, Kaolin, Glyceryl Stearate, Organic Borago Officinalis Oil, Cetearyl Alcohol, Sorbitane Stearate, Sodium Cetearyl Sulfate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Citric Acid.

środa, 16 grudnia 2015

Trochę o łączeniu płukanek

Płukanki są ważnym elementem w mojej pielęgnacji włosów, wypróbowałam ich wiele i wszystkie opisałam na blogu (niedługo postaram się Wam je nieco pogrupować, by każdy łatwo mógł znaleźć dla siebie właściwą).

W zależności od rodzaju, płukanki mogą wygładzać, nawilżać, wzmacniać, barwić (nieco), zmniejszać przetłuszczanie się włosów czy dodawać im objętości. Do tego często także ładnie pachną:-)


Płukanki, by były skuteczne (szczególnie te wzmacniające, barwiące czy regulujące wydzielanie serum) należy stosować regularnie przez kilka miesięcy. Ze względu na potrzeby włosów można w tym samym czasie (tzn. na zmianę) stosować kilka wybranych płukanek. Trudniej jest jednak utrzymać odpowiednią częstotliwość, gdy myjemy włosy co drugi dzień, a chcielibyśmy stosować kilka płukanek (wtedy każda z nich byłaby zastosowana tylko kilka razy w miesiącu). W takim wypadku warto się zastanowić nad połączeniu kilku płukanek w jedną.

Od razu jednak zaznaczę, że choć warto eksperymentować, to jednak lepiej trzymać się kilku reguł.

niedziela, 13 grudnia 2015

Moje łupy z DDD i reszta:-)

Pamiętacie moją wish-listę na Dzień Darmowej Dostawy?:-) Jeśli nie, możecie ją podejrzeć tutaj. Spora część produktów z tej listy trafiła do mojego koszyka, część została zastąpiona przez inne. Dziś czas na małe podsumowanie moich zakupów:-)

W sumie podczas Dnia Darmowej Dostawy skorzystałam z oferty 8 sklepów internetowych. Dwa sklepy były mi już znane (i lubiane) wcześniej, na ofertę pozostałych zwróciłam uwagę właśnie dzięki akcji DDD. Z moich zakupów jestem bardzo zadowolona i w przyszłym roku także zamierzam wziąć udział w akcji:-)



Co kupiłam?

Zgodnie z zapowiedzią, w moich koszykach znalazło się raczej mało produktów do włosów (obecnie usiłuję zminimalizować nieco ich ilość). Zdecydowanie postawiłam bardziej na pielęgnację twarzy i kolorówkę. Kupiłam także trochę produktów z kategorii zdrowie.

W sklepie cosdlazdrowia.pl zrobiłam zapas mojego suplementu diety – MSM, witaminę C (lewoskrętną), gorzkie pestki moreli i kwas hialuronowy 3% (moje obecne „must have” w pielęgnacji twarzy).

czwartek, 10 grudnia 2015

Odżywka wzmacniająca z masłem shea i awokado
Nectar of Nature

Bardzo rzadko kupuję kosmetyki „z ciekawości”, jednak w przypadku tej odżywki zrobiłam wyjątek;-) Trafiłam na nią zupełnie przypadkiem, podczas wizyty w Carrefourze (Nectar of nature to kosmetyki własne marketu Carrefour). Zaciekawiło mnie całkiem ładne opakowanie, bardzo niska cena i skład bazujący na parafinie (byłam ciekawa czy taka odżywka sprawdziłaby się na moich włosach w charakterze bardziej ochronnym niż odżywczym). Dziś czas na podsumowanie jej działania:-)


Opinia producenta:  Zalecana do włosów bardzo suchych, kręconych albo trudnych do układania.

Skład

Aqua, Cetyl Alcohol, Parrafinum Liquidum, Cetrimonium Chloride, Parfum, Glyceryl Stearate SE, Dimethiconol, Hydroxyethylcellulose, Butyrospermum Parkii Butter, Helianthus Annuus Seed Oil, Sodium Dodecylbenzenesulfonate, C11-15 sec-pareth-12, Methylisothiazolinone, Persea Gratissima Fruit Extract, Tocopherol, Sodium Hydroxide, Methylchloroisothiazolinone, Sodium Benzoate, CI 19140, CI 16255.

wtorek, 8 grudnia 2015

Hennowy „gloss” – na moim przykładzie;-)

Jak wiecie od kilku miesięcy koloryzuję włosy henną Khadi w kolorze ciemnego brązu. Początkowo mieszankę ziołową nakładałam na włosy średnio co miesiąc (na samym początku farbowałam co dwa tygodnie, by kolor „wgryzł się” we włosy). Za każdym razem nakładałam hennę na całe włosy, ponieważ na początku barwnik wypłukiwał się z moich włosów dość szybko. Jednak z każdym farbowaniem kolor robił się coraz ciemniejszy. Ostatnio zauważyłam, że moje włosy utrzymują już kolor ciemnego brązu (z bordowym połyskiem). Jako, że nie zamierzam zostać brunetką, postanowiłam co miesiąc farbować jedynie odrosty, a na całe włosy hennę nakładać np. co trzy miesiące. Kilka dni temu hennowałam odrosty, a żeby kolor na długości jedynie odświeżyć i ożywić zastosowałam hennowy gloss. I właśnie o tym sposobie hennowania włosów chciałabym Wam nieco dzisiaj opowiedzieć;-)


Co to jest „gloss”?

Gloss z henny to znacznie delikatniejsza forma koloryzacji włosów. To taka jakby koloryzująca odżywka (połączenie henny i odżywki), której podstawowym zadaniem jest zintensyfikowanie koloru (subtelna zmiana odcienia), odżywienie i dodanie blasku włosom.
Proporcje odżywki i henny mogą być bardzo zróżnicowane. Niektórzy stosują nawet proporcję 50/50, ale na początek lepiej wypróbować opcję 1:3 (1 część henny na 3 części odżywki) – zwłaszcza jeśli nie wiemy jak nasze włosy „chwytają hennę”.

niedziela, 6 grudnia 2015

Kulpol, Płyn odżywczy do włosów L-102
– wysyp baby hair!:-)

W poprzednich latach stosowałam wcierki, ale nie byłam w tym tak systematyczna i wytrwała. Mój tegoroczny plan „wcierkowy” zakładał, że przez cały rok będę stosować odżywki do skóry głowy (z max. jednotygodniowymi przerwami). Jak się okazało dobre wcierki i wytrwałość to klucz do sukcesu:-) W tym roku moje włosy wreszcie zaczęły się widocznie zagęszczać:-) Na początku roku zaobserwowałam trochę baby hair po masce drożdżowej (klik), jednak prawdziwego „kopa” moje włosy dostały dopiero w połowie roku. Wszystko zaczęło się od Darsonvala (klik), potem była maść końska (klik) i teraz płyn L-102 firmy Kulpol. Stosowanie tych produktów zaowocowało pojawieniem się na mojej głowie prawdziwej armii baby hair;-) Nowe włoski są oczywiście różnej długości, najmłodsza dywizja mierzy ok. 1-2 cm. Dziś czas na parę słów o ostatnim z „zasłużonych”;-)


Od producenta: L - 102 odżywia skórę głowy i zapobiega wypadaniu włosów. Dzięki zawartości witamin i substancji białkowych wpływa pobudzająco na cebulki włosów i przeciwdziała łupieżowi. L-120 wciera się w owłosioną skórę głowy rano i wieczorem w ciągu 25-30 dni. Kurację kosmetyczną należy powtarzać co 3-4 miesiące.


Skład
Alcohol, Water, Succus Equiseti-Farfarae, Fragrance, Monosodium L-Glutamate, Pantotenian Calcium.

środa, 2 grudnia 2015

Green Pharmacy, Szampon przeciwłupieżowy
Dziegieć brzozowy i cynk

Powoli dobijam do dna tego „wyjątkowo pachnącego” szamponu, czas więc na jego recenzję:-) Szampon ten przydzieliłabym do grupy oczyszczająco-leczniczych.


Od producenta: 
W ziołowych szamponach serii Green Pharmacy zebraliśmy wszystko czym obdarza nas Natura. Dziegieć to naturalny środek przeciwłupieżowy. Działa przeciw drobnoustrojom,  łagodzi złuszczanie i nieprzyjemny świąd skóry. Reguluje pracę gruczołów łojowych, chroni przed nadmiernym wydzielaniem sebum. Aktywny cynk wzmacnia proteiny włosów. Szampon poprawia stan cebulek, łagodzi wypadanie włosów, pielęgnuje i koi skórę głowy. Włosy stają się zdrowe, nawilżone, elastyczne i pełne blasku.


Skład

Aqua, Sodium Myreth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Cocamide DEA, Sodium Chloride, PEG-12 Dimethicone, Polyquaternium-10, Betula Alba Oil, Panthenol, Betula Alba Buds Extract, Eucalyptus Globulus Leaf Extract, Acorus Calamus Root Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Lawsonia Inermis Extract, Salicylic Acid, Zinc Sulfate, Citric Acid, Parfum, Propylene Glycol, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Benzyl Benzoate, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional.

wtorek, 1 grudnia 2015

Dzień Darmowej Dostawy trwa:-)

Dziś przychodzę do Was z krótkim wpisem przypominającym o DDD:-) Trochę o idei i zasadach akcji Dnia Darmowej Dostawy pisałam tutaj.



Listę sklepów biorących udział w akcji znajdziecie na stronie organizatora: klik
Do akcji zgłosiło się ponad 2600 sklepów, więc jest w czym wybierać:-) W samej tylko kategorii Uroda i zdrowie znalazło się prawie 350 sklepów!:-D

Wyszukiwanie produktów uławia nam chmura tagów (klik), a samych sklepów – podział na kategorie oraz wyszukiwarka sklepów (znajdująca się po prawej stronie pod listą wyróżnionych sklepów).


Ja już część dzisiejszych zakupów mam za sobą:-) Jak dotrą do mnie wszystkie paczki, z pewnością „pochwalę” się moimi zdobyczami na blogu:-)

Udanych zakupów:-)